- Niall odpowiesz mi w końcu? - zapytałam nadal sparaliżowanego Horana .
- Tak - otrząsnął się - Jechaliśmy z Kate tą karuzelą - wzkazał na nią - I gdy wysiedliśmy i podeszliśmy do budki z żarciem , to zakręciło jej się w głowie i zemdlała .
- Podstawowe pytanie: sprawdziłeś chociaż czy oddycha , czy coś w tym rodzaju? - zapytał Hazza .
- Nie .
- To czemu tego nie zrobiłeś?! - krzyknęliśmy ze Stylesem równocześnie .
- Nie .
- To czemu tego nie zrobiłeś?! - krzyknęliśmy z Harrym równocześnie .
- No , nie wiem . Spanikowałem i pierwsze co zrobiłem , to zadzwoniłem do was .
- Sprawdź , czy oddycha - zwróciłam się do Stylesa opierając nogi Katheriny na średniej wysokości głazie (tak ok. 30 cm wysokości) .
- Co się dzieje? - zapytała Kate , która obudziła się przed 10 s.
- Kate! Nawet nie wiesz jak się wystraszyłem! - powiedział Nialler .
- Zemdlałaś - odpowiedziałam jej spokojnie .
- Aha .
- Dobra wstawaj - powiedział Hazza - Usiądź tu .
- No siedzę .
- To dobrze - uśmiechnął się Styles .
*10 minut później*
- Lepiej ci już? - zapytał z troską w głosie Niall .
- Dobrze mi już chyba od jakiś siedmiu minut .
- To czemu nic nie mówiłaś?
- Bo wiem jak wyglądałaby wasza odpowiedź . Powiedzielibyście , że muszę jeszcze odpocząć , żebym jeszcze trochę posiedziała , bla , bla , bla .
- No też fakt - zaśmiał się Horan .
- Ok . Jedziemy do nas? - zapytał Harry .
- No spoko - powiedziała Katherina .
- To jedziemy! - krzyknął Nialler wskakując do "Big Red Bus'a" .
*pod domem chłopaków*
- Wchodźcie - rzekł Hazza .
Weszliśmy do dość dużej willi , z głębi domu dochodziły dziwne odgłosy .
- Pewnie Zayn zaprosił Perrie - zaśmiał się Styles .
- Hahaha no - przytaknął Horan .
- Spotykam się ze zboczeńcem - powiedziałam .
- Nie no żartuję .
- Siema! Poznajcie się . To jest Kate , a Alexis już znacie - przedstawił nas Irlandczyk .
- Hej dziewczyny - powiedzieli równocześnie Malik , Payne i Tomlinson .
- Chodźmy do salonu - zaproponował Lou .
Przemieściliśmy się do dużego pokoju i usiedliśmy na kanapie . Liam i Louis popędzili do kuchni przygotować coś do jedzenia , a Niall wyjął czipsy i je otworzył o dziwo dzieląc się z Kate i resztą . Nagle z kuchni przyszli Liam i Lou z przekąskami i piciem w ręku i postawili to na stoliku do kawy .
- Dobra , może obejrzymy coś? - zaproponował Zayn .
- Ok . Może horror? - powiedział Tomlinson .
- Spoko - odrzekliśmy wszyscy równocześnie .
Zayn włączył jakiś nudny horror o duchach i sięgnął po piwo , a reszta , oprócz Payne'a także po nie sięgnęła . Ja i Katherina siedziałyśmy wtulone w Hazzę i Nialla . Film był tak nudny , że usnęłam . Obudziłam się rano wtulona w Harry'ego i z potwornym kacem . Pamiętam tylko , że oglądaliśmy horror i , że wypiłam ze dwa piwa , a potem pustka . Miałam na sobie koszulkę Styles'a , a obok mnie leżała tylko Kate przytulona do Horana . Wygramoliłam się spod ramion mojego chłopaka i udałam się do kuchni , w której przebywała reszta chłopaków .
- Cześć chłopaki - powiedziałam zaspana .
- Hej - odpowiedzieli równocześnie .
- Siema - wszedł Hazza .
- Hej kotku - pocałował mnie w policzek .
- Co jemy? - zapytał cwaniacko .
- Omlet . Chcesz?
- Jeszcze się pytasz?! No pewnie , że chcę!
- Proszę - powiedziałam kładąc posiłek na talerzu jego i moim .
Zayn włączył jakiś nudny horror o duchach i sięgnął po piwo , a reszta , oprócz Payne'a także po nie sięgnęła . Ja i Katherina siedziałyśmy wtulone w Hazzę i Nialla . Film był tak nudny , że usnęłam . Obudziłam się rano wtulona w Harry'ego i z potwornym kacem . Pamiętam tylko , że oglądaliśmy horror i , że wypiłam ze dwa piwa , a potem pustka . Miałam na sobie koszulkę Styles'a , a obok mnie leżała tylko Kate przytulona do Horana . Wygramoliłam się spod ramion mojego chłopaka i udałam się do kuchni , w której przebywała reszta chłopaków .
- Cześć chłopaki - powiedziałam zaspana .
- Hej - odpowiedzieli równocześnie .
- Siema - wszedł Hazza .
- Hej kotku - pocałował mnie w policzek .
- Co jemy? - zapytał cwaniacko .
- Omlet . Chcesz?
- Jeszcze się pytasz?! No pewnie , że chcę!
- Proszę - powiedziałam kładąc posiłek na talerzu jego i moim .
*15 minut później*
- Przebierz się . Muszę ci coś powiedzieć - powiedział poważnie .
- Ok - szybko włożyłam wczorajsze ciuchy i zeszłam na dół - Już jestem .
- Chodź - złapał mnie za rękę i zaprowadził do pobliskiego parku .
Hej! Wiem , że bardzo , bardzo dawno nie było nowych rozdziałów , ale było to spowodowane brakiem weny , ciągłymi występami i wyjazdami . Chciałam Was też poinformować o tym , że od 14 lipca do końca wakacji nie będzie notek , iż gdyż wyjeżdżam i nie będę miała wtedy dostępy do internetu ;/ Tak więc miłych wakacji i do następnego . Pa ;*
PS. Jesteście zadowolone ze świadectwa i średniej , czy lepiej nie mówić? Bo ja jestem zadowolona , mam średnią 4.2 ;DD
Rozdział super. Szkoda, że nie będzie aż do początku roku szkolnego ; CC. Ehh Ola do czego ty mnie doprowadzasz?
OdpowiedzUsuńCo do pytania ; D Tak jestem zadowolona z średniej i świadectwa. A średnia to: 4,36 ;].
http://nie-pytaj-o-sens.blogspot.com/
super notka ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na nn