- Harry , przecież ja tego nie zjem - powiedziałam .
- Oj zjesz , przecież nie jest taka wielka , jak ci się wydaje - powiedział z cwaniackim uśmieszkiem .
- Nie , nie , wcale nie jest duża - odpowiedziałam mu .
- Jak nie wciśniesz , to damy Niallowi .
- Co mi dacie?! - zapytał Nialler .
- Trochę pizzy , jeśli Alex nie wciśnie .
- Ja bardzo chętnie przyjmę to żarełko .
- Ale nie jest powiedziane , że je dostaniesz , więc się nie nastawiaj - zgasił go Zayn .
* 15 minut później*
- Niall? - zapytałam .
- Co?
- Chcesz pizzy?
- I ty się jeszcze pytasz?! Oczywiście , że tak!
- Dobra , ale poproś .
- Dobra , ale poproś .
- Poproszę pizzę .
- Mógłbyś się bardziej wysilić - powiedziałam oburzona .
- No dobra . Kochana Alexis , która dobrocią i mądrością przewyższa wszystkich , mogłabyś proszę dać mi trochę pizzy? Może być?
- Dobra , zaliczone , ale nie podlizuj się już .
- Dobra , zaliczone , ale nie podlizuj się już .
- Właśnie , trochę za dużo powiedziałeś - odezwał się w pewnym momencie Hazza .
- O co ci chodzi? - zapytałam z pytającą miną .
- O co ci chodzi? - zapytałam z pytającą miną .
- Nie , o nic .
- No powiedz .
- Powiem ci w innych okolicznościach . Dobrze?
- Dobrze - przytuliłam się do niego , a on odwzajemnił uścisk .
- Dobra koniec tych czułości . Idziemy do domu - powiedział Zayn .
- My też już musimy się zbierać - powiedziała Kate .
- Właśnie . Już 14 , a na 16 jestem umówiona z pewnym z was - spojrzałam w tym momencie na Stylesa , a on uśmiechnął się do mnie , odwzajemniłam uśmiech .
- To pa chłopaki! - krzyknęła Katherina .
- Pa! - również krzyknął Horan .
- Cześć! - reszta powiedziała to równocześnie .
- Pa - Harry pocałował mnie w policzek .
- Do zobaczenia .
- Do zobaczenia .
Wyszłyśmy z Nandos , a po chwili usłyszałyśmy , że chłopaki również wyszli . Słychać było , że się wygłupiali i jak Nialler powiedział: "Głupi , głupi, głup! Miałem taką okazję poprosić ją o numer telefonu, ale oczywiście to spieprzyłem!" . Uśmiechnęłam się do mojej przyjaciółki , po czym powiedziałam:
- Lubisz go?
- W jakim sensie?
- Lubisz go?
- W jakim sensie?
- Dobrze wiesz w jakim .
- Tak lubię go! Nawet bardzo , wystarczy?!
- Tak , taka odpowiedź w zupełności mi wystarczy - powiedziałam z cwaniackim uśmiechem .
- Nie , nie! O nie , nie , nie , nie , nie , nie , nie ! A tak dla pewności , to jeszcze raz powiem: NIE!
- Czy ja coś powiedziałam?
- Nie , ale wiem , co ci chodzi po głowie . Jakby mnie lubił , to by poprosił o ten numer .
- Tak , taka odpowiedź w zupełności mi wystarczy - powiedziałam z cwaniackim uśmiechem .
- Nie , nie! O nie , nie , nie , nie , nie , nie , nie ! A tak dla pewności , to jeszcze raz powiem: NIE!
- Czy ja coś powiedziałam?
- Nie , ale wiem , co ci chodzi po głowie . Jakby mnie lubił , to by poprosił o ten numer .
- Ale nie słyszałaś , jak bił się z myślami?! Przecież to widać , że on cię polubił , nawet bardzo .
- Nie wciskaj mi tu takich kitów , okej?
- No dobra , zaraz się przekonamy , czy mu na tobie zależy . Dzwonię do Harry'ego - wyjęłam komórkę z kieszeni i wybrałam numer loczka .
- Halo? - usłyszałam tą jego cudowną , męską chrypkę .
- Halo? - usłyszałam tą jego cudowną , męską chrypkę .
- Powiedz Kate , że Niall bił się z własnymi myślami , jak tylko wyszedł z Nandos , bo widziałam to , a ona mi nie wierzy - w tym momencie dałam na głośnomówiący .
- Tak Kate , to prawda . Nialler na prawdę cię polubił i chciały się z tobą spotkać .
- Taa... Jasne , nie będę wierzyć , póki nie usłyszę tego z jego ust - powiedziała Katherina .
- Uuu... Niall , mówię ci na prawdę się wkopałeś - usłyszałyśmy głos Louisa .
- Tak , to prawda , chciałbym się z tobą umówić . Najlepiej by było gdybyśmy się spotkali dzisiaj , albo jutro .
- No dobrze , teraz to już wierzę . To może w Nandos o 17 , dzisiaj?
- No dobrze , teraz to już wierzę . To może w Nandos o 17 , dzisiaj?
- Dobrze , będę czekał . Do zobaczenia , pa!
- Pa!
- Dzięki za pomoc Hazza i do zobaczenia .
- Pa!
- Dzięki za pomoc Hazza i do zobaczenia .
- Nie ma za co , pa - rozłączył się .
Miał być mega długi , a wyszedł średni ;/ . Nie wiem jak Wam , ale mi się średnio podoba .
I teraz tak , jeśli chodzi o nowy grafik , to:
Poniedziałki - postaram się napisać jeden rozdział .
Wtorki - nie będzie notek (no chyba , że organizacyjne)
Środy - (patrz na poniedziałek)
Czwartki - (patrz na środa)
Piątki - (patrz na piątek)
Soboty - postaram się dodać jeden rozdział (dłuższy niż dodaje normalnie ;))
Niedziele - (patrz na sobota)
Myślę , że mi wybaczycie ;DD
Dziękuję Wam za ponad 1700 wyświetleń bloga i komentarze . Oczywiście proszę o więcej i tego i tego ;DD Z góry dziękuję pa;**
I teraz tak , jeśli chodzi o nowy grafik , to:
Poniedziałki - postaram się napisać jeden rozdział .
Wtorki - nie będzie notek (no chyba , że organizacyjne)
Środy - (patrz na poniedziałek)
Czwartki - (patrz na środa)
Piątki - (patrz na piątek)
Soboty - postaram się dodać jeden rozdział (dłuższy niż dodaje normalnie ;))
Niedziele - (patrz na sobota)
Myślę , że mi wybaczycie ;DD
Dziękuję Wam za ponad 1700 wyświetleń bloga i komentarze . Oczywiście proszę o więcej i tego i tego ;DD Z góry dziękuję pa;**
" Nie wiem jak Wam , ale mi się średnio podoba ." Kij ci w oko jest super! :D Na prawdę SUPER!
OdpowiedzUsuń+ Zapraszam do mnie :)
http://five-girls-one-dream.blogspot.com/
Ta przecież to tylko jest moje zdanie , nie napisałam , że mi się nie podoba -,-
Usuń+ zaglądam codziennie , nie martw się ;DD
Ola, Ola 4ever love <3 :D
OdpowiedzUsuń+ Zapraszamy do nas na ten nowy rozdział ; D
http://five-girls-one-dream.blogspot.com/
Karolina... trochę przesadziłaś z tym "4ever love" . to raczej powinno być skierowane do Louisa ;DD
UsuńŚwietne ! Czekam na następne . ;))
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie . :)
Dziękuję , na pewno zajrzę i poczytam ;**
Usuń